DOŁĄCZ DO NAS.ZOSTAŃ CZŁONKIEM NASZEJ SPOŁECZNOŚCI :)
Nasz adres mailowy: pracownia.alt@gmail.com

czwartek, 25 kwietnia 2013

Nowe Komety!

Wszystkich fanatyków zespołu Komety (a jest ich tu naprawdę mnóstwo) informuję, że w sieci i na winylu dostępna jest już jedna piosenka z płyty, która ukaże się prawdopodobnie jesienią nakładem Thin Man Records
"Nie mogę przestać o tobie myśleć" odsłuchać można tutaj

Lesław zapowiada, że nowy krążek może nas zaskoczyć. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie.

W wywiadzie opublikowanym na T-Mobile Music czytamy: 
Nowa płyta jest dla mnie bardzo ważna z kilku powodów. Pierwszym są ludzie, bo znów w Kometach jest ze mną Arkus, z którym grałem od dzieciństwa i żywa legenda żoliborskiej sceny muzycznej, W. Szewko [...]. Od wydanego dekadę temu debiutanckiego krążka zatytułowanego po prostu "Komety", zespół przeszedł sporo zmian personalnych, okazało się jednak, że najlepsze w jego przypadku jest to, co już stare i sprawdzone. Dlatego… – W tym składzie nie muszę nikomu tłumaczyć, o co mi chodzi. Rozumiemy się bez słów.


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Reggae majówka w Wieluniu!

Zapraszamy na koncert organizowany przez naszego kolegę z Pracowni!
Tym razem w barze Crash wystąpi Netka (Aneta Króliczek), która w tamtym roku wydała debiutancką płytę "Miasto", a wcześniej współtworzyła zespół Czosnek. 
Ostatnio ukazał się jej drugi album.


 

 

Być może zagra ktoś jeszcze, planowane są również warsztaty bębniarskie, a po imprezie tradycyjnie już odbędzie się afterparty w rytmach reggae/raga/dancehall. 

Nad imprezą patronat objęło Radio Ziemi Wieluńskiej.

Podsumowując:
NETKA
3 maja br. 
Wieluń, Bar Crash, ul. Kościuszki 25
Godz. 19:00
Bilet: 13 zł (w dniu koncertu), 10 zł (przedsprzedaż)



Nieśmiało przypominamy, że Walcowe imprezy zawsze są udane ;-)





niedziela, 21 kwietnia 2013

Biografia Marka Edelmana

Przy okazji obchodów okrągłej rocznicy powstania w getcie warszawskim proszę zwrócić uwagę na książkę, która właśnie się ukazała. Chodzi o poszerzone wydanie biografii Marka Edelmana. Myślę, że warto zapoznać się z tą postacią, przyjrzeć się bliżej życiu „bohatera, który robił wszystko, by nikt go nie nazywał bohaterem”. Warto także w tym miejscu przypomnieć, że w księgarniach jest wiele pozycji, których autorem czy współautorem jest właśnie Edelman. „Bóg śpi”, „Prosto się mówi, jak się wie”, „I była dzielnica żydowska w Warszawie” czy „I była miłość w getcie” (ta ostatnia dostępna jest w Miejskiej i Gminnej Bibliotece Publicznej w Wieluniu, szczerze polecam!) to tylko niektóre z nich. Zapewniam, że każdy tytuł, przy którym widoczne jest nazwisko tego pana, możecie brać w ciemno.



poniedziałek, 15 kwietnia 2013

„[....] może najbardziej polskie ze wszystkich polskich powstań”

Przypominamy, że za cztery dni obchodzić będziemy siedemdziesiątą rocznicę powstania w getcie warszawskim. Przypomnijmy: powstanie wybuchło w poniedziałek 19 kwietnia 1943 r., kiedy Niemcy rozpoczęli akcję ostatecznej likwidacji getta. Naziści rzucili do walki ok. 3 tys. dobrze uzbrojonych żołnierzy, którzy byli dowodzeni przez Jürgena Stroppa. Bojowców było kilkuset, ich uzbrojenie stanowiły głównie pistolety i butelki z benzyną. W getcie pozostawało w tym czasie legalnie i nielegalnie ok. 50-60 tys. Żydów (latem 1942 r. Niemcy wywieźli do obozów zagłady ok. 350 tys., wtedy też wywieziono wraz z dziećmi z sierocińców Janusza Korczaka). Po raz pierwszy Żydzi na niemieckie represje odpowiedzieli ogniem w styczniu 1943 roku, podczas próby wywózki 8 tys. „nadprogramowych” mieszkańców getta. Powstanie wspomagane było przez ludność cywilną getta, dzięki niej powstało też kilkaset dobrze zaprojektowanych bunkrów (8 maja w jednym z nich zginęło bądź popełniło samobójstwo dowództwo Żydowskiej Organizacji Bojowej).
Koniec powstania datuje się na 16 maja, kiedy to Niemcy wysadzili Wielką Synagogę. Nielicznej grupie bojowców udało się przedostać kanałami na aryjską stronę.


Jednym z przywódców powstania był Marek Edelman, późniejszy powstaniec warszawski, działacz opozycyjny w PRL i kardiochirurg. 18 kwietnia nastąpi uroczyste odsłonięcie muralu z jego podobizną przy ulicy Nowolipki 9b w Warszawie.

MB

 

niedziela, 7 kwietnia 2013

Gliwicka Alternatywna Scena

Nie tak dawno ukazała się na winylu składanka „Gliwicka Alternatywna Scena” prezentująca zespoły, które w latach 80. działały w tym śląskim mieście. Znalazły się na niej takie kapele jak Śmierć Kliniczna, Brzytwa Ojca, Absurd, Processs i Attack. 




Na stronie wydawcy czytamy:

Gliwicka Alternatywna Scena GAS to nazwa zjawiska, związanego z eksplozją muzyki punkowej, nowej fali i reggae, która miała miejsce w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku w Gliwicach. Gliwice wyróżniały się na tle innych miast kojarzonego z bluesem Śląska. W klubach studenckich, garażach, piwnicach odbywały się regularne koncerty działających tam alternatywnych zespołów. Nie tylko tych znanych, takich jak Śmierć Kliniczna, Absurd, Process czy R.A.P., które na trwałe zapisały się w historii polskiej muzyki. Również takich jak Teatr Uliczny czy Attack, które nie miały szczęścia zaistnieć na szerszą skalę. Równolegle gliwicka scena gościła na swych deskach czołówkę polskiej muzyki punkowej i nowofalowej. Zresztą nie tylko polskiej, w Gliwicach występowali m.in. DOA, Youth Brigade czy Die Toten Hosen. Mimo sukcesów na festiwalach takich jak Jarocin, Rock Arena, Rockowisko czy Róbrege, nagrania gliwickich zespołów rzadko ukazywały się na oficjalnych wydawnictwach. GAS nie mieściła się w kręgu wyznaczonym przez cenzurę i komunistyczną, polityczną poprawność. Wyjątkem były winylowe single Śmierci Klinicznej, Absurdu i pojedyncze utwory R.A.P..-u i Process-u zamieszczone na legendarnych kompilacjach 'Jak punk to punk' i 'Radio nieprzemakalnych'. Dopiero po zmianie systemu nagrania zespołów GAS zaczęły ukazywać się częściej na różnych wydawnictwach (m.in. ukazał się CD Śmierci Klinicznej, winyle R.A.P.-u). GAS była i jest ewenementem w skali naszego kraju. Zawdzięczamy jej nieszablonowe teksty, pozbawioną schematów muzykę i ducha przyjaźni, wspólnoty i niezależności. Muzykę, która w tamtych czasach byłą głosem wielu młodych ludzi. Muzykę, która mimo upływu lat zupełnie się nie zestarzała. Płyta"GAS" jest podsumowaniem tego szalonego, pełnego pomysłów i działań okresu, choć oczywiście nie obejmuje wszystkich istniejących wtedy zespołów.


Płytę można kupić tutaj.

środa, 3 kwietnia 2013

PASAŻER #30

Jest już 30. numer „Pasażera”, a w nim m.in. AGNOSTIC FRONT, BLACK FLAG, ASTRID LINDGREN, UPSIDE DOWN, KONIEC ŚWIATA, ORTODOX, R.U.T.A., Ryszard Dąbrowski (ten od „Likwidatora”), recenzje, felietony i rozmowy o punkowym rodzicielstwie (jedną z rozmówczyń jest Sylwia Chutnik – „radykalna gospodyni domowa”, felietonistka, pisarka).
Razem ponad 200 stron!


Wiadomość od wydawcy:
Rozwiązując corocznie pojawiający się dylemat: czy kupić fanzina u niezależnego dystrybutora czy w księgarni? Koszt dystrybucji sklepowej to jest niemal połowa ceny detalicznej gazety - w praktyce trzeba oddać do sieci pismo w cenie niewiele większej niż koszt produkcji/druku. Kupując w księgarni zarabia księgarnia, kupując w niezależnej dystrybucji - te parę peelenów pozostaje na scenie hc/punkowej. Odpowiedź jest więc oczywista. Oczywiście praktyka uczy, że zwycięża zazwyczaj wygoda, ale raz na jakiś czas może by tak zrobić coś na przekór wygodzie?

Cena okładkowa 22 zł, do premiery, około 15 kwietnia - cena 19 zł.

Strona wydawcy: www.pasazer.pl
Zamówienia: pasazer@pasazer.pl 



wtorek, 2 kwietnia 2013

KONCERT!

Wczorajszy post był oczywiście primaaprilisowym żartem, ale za to już dzisiaj całkiem serio zapraszamy na imprezę, która odbędzie się w piątek 12 kwietnia!







poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Nowa komórka w szeregach Pracowni!

29 marca br. Zarząd Stowarzyszenia Pracownia Działań Alternatywnych podjął uchwałę, na mocy której zgodnie z Artykułem 15. naszego Statutu ukonstytuowała się czteroosobowa komórka Ruchu Narodowego. W najbliższym czasie planuje ona organizację cyklu spotkań ze współczesnymi tytanami polskiej myśli patriotycznej – Marianem Kowalskim, Arturem Zawiszą oraz Leszkiem Bublem, a także organizację wszelakich marszów poparcia dla ważkich inicjatyw narodowych inicjowanych przez centralę. Za zadanie stawiamy sobie także zmianę nazwy ulicy Robotniczej na mniej kosmopolityczną ulicę Narodową. Ostatni cel jest dla nas o tyle istotny, że ulica ta znajduje się blisko klubu Crash, w którym na naszych imprezach spotyka się wieluński kwiat młodzieży patriotycznej. Nowo powstała komórka liczy na Wasze wsparcie!