DOŁĄCZ DO NAS.ZOSTAŃ CZŁONKIEM NASZEJ SPOŁECZNOŚCI :)
Nasz adres mailowy: pracownia.alt@gmail.com

piątek, 7 grudnia 2012

Jesteśmy przeciwko ubojowi rytualnemu!

A było tak: w roku 2004 eseldowski minister rolnictwa wydał rozporządzenie, które wprowadzało możliwość uboju rytualnego. Jednak kilka dni temu Trybunał Konstytucyjny wykazał sprzeczność rozporządzenia z polskim prawem i uznał je za nieważne. Niestety 1 stycznia wchodzi w życie rozporządzenie unijne, które zezwala na ten sposób uśmiercania zwierząt i będzie ono obowiązywało w krajach, które na takie praktyki się zgadzają. Nasze Ministerstwo Rolnictwa już szykuje nowelizację zezwalającą na ten rodzaj uboju. Członkowie Polskiego Stronnictwa Ludowego zbierają podpisy pod projektem ustawy dopuszczającej ten rodzaj zabijania zwierząt, a ma to związek prawdopodobnie z tym, że niektórzy posłowie tej partii są właścicielami ubojni.
          Sprawa jest poważna. Kilka miesięcy temu w tygodniku „POLITYKA” artykuł na ten temat popełniła Agnieszka Sowa. Opisała w nim, jak wygląda ubój rytualny:
Najpierw, poganiane elektrycznym pastuchem, wchodzą pojedynczo do stalowej komory w kształcie walca. Walec zamyka się, krowa musi wystawić głowę przez jedyny otwór. Stalowe pudło obraca się o 180 stopni, krowa leży w klatce do góry nogami, pneumatyczny chwytak unieruchamia jej głowę, wyginając szyję do tyłu. Rzezak wypowiadając słowa modlitwy podrzyna zwierzęciu gardło. Krew chlusta do góry. Walec wykonuje następne pół obrotu, krew leje się już zgodnie z prawami fizyki. Walec otwiera się i krowa wypada na stalową kratownicę. Co któraś wychodzi o własnych siłach, wierzga i rzuca głową, czasem wstaje i – mimo że wszystko jest śliskie od krwi – próbuje uciec. Agonia trwa około dwóch minut. Wszystko w rytm łomoczącej maszynerii. Czasem rzeźnik od razu podwiesza zwierzę za nogę do góry na łańcuchu. Krowa, jeszcze żywa, pręży się i próbuje uwolnić. Następna, już w klatce, widzi konającą poprzedniczkę (A. Sowa, Horror na eksport, „POLITYKA”, nr 12, 31 marca 2012 r.). 

        Bioetyk z Muzeum i Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk, członek Polskiego Towarzystwa Etycznego profesor Andrzej Elżanowski powiedział na antenie radia TOK FM, że choć żaden ubój na skalę przemysłową nigdy nie jest do końca humanitarny, to różnica między ubojem konwencjonalnym a rytualnym polega na tym, że o ile w przypadku uboju konwencjonalnego zwierzęta są narażane na skrajne cierpienia w wyniku „niedbalstwa, niesprawności sprzętu, chamstwa czy braku nadzoru inspekcji weterynaryjnej”, to w przypadku uboju rytualnego chodzi o torturę, która jest wpisana w samą procedurę tego zwyczaju. Dodał również: „Porównanie uboju rytualnego ze standardowymi metodami uboju zostało przeprowadzone już kilkakrotnie przez kompetentne komisje międzynarodowe, składające się m.in. z lekarzy weterynarii i innych, którzy nie analizowali tego in abstracto, lecz chodzili do ubojni rytualnych i sprawdzali, jak to w rzeczywistości się odbywa. Wyniki obserwacji i badań tych komisji są zbieżne i jednoznaczne: ubój rytualny jest gorszy dla zwierząt, naraża je na dodatkowe przedśmiertne cierpienia”.

       Mamy do czynienia z barbarzyństwem, które próbuje usprawiedliwiać się wolnością religijną. W niektórych europejskich krajach jest ono zakazane, między innymi w Szwecji, Szwajcarii, Islandii i na Łotwie. Mamy nadzieję, że polscy politycy także staną po stronie bestialsko zabijanych zwierząt, a nie garstki biznesmenów czerpiących z tego okrucieństwa korzyści. Pocieszające jest to, że coraz więcej ludzi, także ze świata mediów i polityki, protestuje.
         Osobiście podzielam zdanie redaktora Cezarego Łasiczki z wymienionej wyżej stacji radiowej, który wypowiedział się w tej samej audycji w następujący sposób: „Mój głos w wyborach uzależniony jest od rozwiązania tej sprawy. Albo udajemy, że bawimy się w demokrację, albo to jest prywatny folwark kilku panów, którzy chcą na tym kosić kasę”. Ja także przy najbliższej okazji rozliczę polityków za ich stanowisko w tej sprawie. Wam także to polecam, ale teraz musimy zrobić wszystko, by zastopować w Polsce to bestialstwo.

MB



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz